Festiwal win Auchan 2023
Jesienny festiwal win Auchan to tradycyjna już impreza, na której sieć prezentuje portfolio win na nowy sezon. Jest to otwarta degustacja, wystarczyło się wcześniej zarejestrować na stronie organizatora i przyjść 10 września 2023 do warszawskiej „Fortecy”. Win było co niemiara – praktycznie z całego świata. Ja nastawiłem się na poszukiwania czegoś więcej, niż „półwytrawne”. Sprawdź, co znalazłem.
Zaczynamy od szampana
„Piję szampana, kiedy jestem szczęśliwa i kiedy jestem smutna. Czasami piję go, gdy jestem sama. Kiedy mam towarzystwo, uważam to za obowiązkowe. Delektuję się nim, gdy nie jestem głodna i piję go, gdy jestem. W innych sytuacjach nigdy go nie dotykam – chyba że jestem spragniona” – to słynny cytat z Madame Bollinger. Bollingera nie widziałem, ale był Moët & Chandon – bardzo pozytywny początek degustacji.
W poszukiwaniu ponadprzeciętnych win
Swoje wina prezentowało 46 wystawców! Każdy po kilka, kilkanaście etykiet. Na jeden dzień to trochę za dużo, żeby pokusić się o obiektywną ocenę. Dlatego ja ruszyłem w poszukiwaniu czegoś, co ma szansę wybić się ponad marketową masówkę. Ponieważ bardzo lubię Alzację, spróbowałem kilka etykiet na stoisku firmowym Auchan, jednak bez rewelacji. Może za szybko, może mam zbyt wysokie wymagania, bo kiedyś miałem okazję pić świetne alzackie wina… nieważne. Idziemy dalej.
Jest Bordeaux! Na jednym ze stoisk słysze, że wraca moda na Bordeaux. A czy kiedyś się skończyła? Może coś przegapiłem… Próbujemy kilka etykiet – wina OK, typowe, jest kwasowość, są taniny, jest trochę ciała. Pani twierdzi, że za tą cenę, co w markecie, to ona sama by kupiła. Podejrzewam, że wina trafią na „półkę konesera”, bo orientacyjna cena coś lekko powyżej 100 PLN. Dobra, jak za takie ładne etykiety, choć moim zdaniem prawidłowa, jak za takie wino.
Mocarny Malbec
Kilka kroków dalej znajduję też kilka etykiet z Bordeaux, w towarzystwie argentyńskiego Malbeca.
Wina z Bordeaux znowu poprawne, ale bez tej iskry, której szukam. Natomiast malbec jest killerski. Mocarny, potężnie zbudowany, prawie 15% alkoholu, ale tak idealnie wkomponowanego w ciało, że niemal go nie poczujesz.
Świetny bukiet, obłędny finisz, aż marzysz o wielkim, medium rare steku do towarzystwa…
To wino zrobiło na mnie największe wrażenie.
W moim sklepie nie znalazłem go jeszcze na półce, choć są inne etykiety tego producenta. Myśle, że to dobra okazja, żeby napisać więcej o winach z Argentyny – już wkrótce!
Festiwal win Auchan – podsumowanie
To ciekawa impreza promująca ofertę wina w sieci marketów. Trudno wymagać od detalisty, by zajmował się edukacją i zmieniał przyzwyczajenia polskich konsumentów. Dominowały więc wina „mainstreamowe” do których czasami troche na siłę wystawcy dorabiali ideologię. I to nie jest zarzut – wcale się nie czepiam – rynek wina w Polsce ma swoje prawa. Ja się przyznaję – byłem na imprezie krótko, inne obowiązki nie pozwoliły mi na rzetelne zbadanie tematu. Następnym razem lepiej się przygotuję i poświęcę więcej czasu i uwagi na festiwal wina Auchan.
Chcesz skomentować ten wpis? Zrób to na Facebooku!